poniedziałek, 18 czerwca 2012

Muzyczny kwartalnik "Lizard" i SBB.

15 grudnia 2010 r. miał swoją premierę muzyczny kwartalnik LIZARD, jak napisano, jest to: "Pierwszy polski magazyn o rocku progresywnym, psychodelii, fusion i klasyce rocka". Można śmiało powiedzieć, że już od chwili debiutu stał się jednym z najlepszych wydawnictw muzycznych na polskim rynku, a w swojej (dosyć szerokiej) tematyce z pewnością najlepszy. Dobre teksty i świetna szata graficzna magazynu, dosłownie biją po oczach. Jak dotąd, ukazało się siedem numerów tego ciekawego czasopisma, patrząc przez pryzmat SBB & Co, w pierwszym numerze, oprócz wielu interesujących materiałów (m.in. wywiad z Kerrym Minnearem, obszerne artykuły o "Czerwonym Niemenie" i Lunatic Soul), znajdziemy recenzję albumu "Blue Trance", Maurycego Nowakowskiego. W drugim polecam tekst "Lakis" autorstwa Agnieszki Wilczyńskiej, natomiast na płycie CD dołączonej do trzeciego numeru, zamieszczono niezwykły, koncertowy kąsek, kompozycję: "Wish" 13:04 ("Kuźnia", Bydgoszcz, 05.12.2002). Ten utwór trzeba znać, koniecznie! Szósty nr przynosi recenzję najnowszej płyty, autorstwa A. Jandy i tekst M. Wilczyńskiego "Nowa Formuła". Dzięki życzliwości jednego z fanów, wspomniany materiał z numerów: 1, 2, 3 i 6 jest dostępny poniżej. Natomiast w ostatniej, siódmej odsłonie Lizarda (na okładce Józef Skrzek!!!), ukazał się duży, pięciostronicowy materiał dotyczący albumu SBB "Welcome" + niepublikowane zdjęcia Tomasza Sikory! Gorąco Polecam!! Naprawdę warto!!!  :)

LIZARD 1 (zima 2010). Skan Marcolphus.
SBB "Blue Trance", recenzja Maurycy Nowakowski.

LIZARD 2 (wiosna 2011). Skan Marcolphus.
"Lakis", tekst Agnieszka Wilczyńska.

LIZARD 3 (lato 2011). Skan Marcolphus.
7.SBB - Wish (13:04)

Reklama płyty SBB "Live In Bydgoszcz. Fredom Tour 2002". Album nie został wydany.
"Co na płycie - 7 wspaniałych".
LIZARD 6 (wiosna 2012). Skan Marcolphus.
SBB "SBB", recenzja Andrzej Janda.

"SBB - Nowa formuła", tekst Michał Wilczyński.

1 komentarz:

  1. Uważam, że najnowszy krążek to najlepsze dokonanie SBB od czasów "Memento..."

    OdpowiedzUsuń